Małe dzieci mają to do siebie, że odkrywając świat potrafią władować się w niezłe tarapaty. Jedna chwila nieuwagi i może stać się coś niedobrego. Nic dziwnego, że rodzice starają się jak najbardziej zabezpieczać całe otoczenie, żeby uniknąć przykrych konsekwencji. Co więc zrobić aby pobyt malucha w domu był możliwie jak najbezpieczniejszy?
Zabezpiecz kontakty
To pierwsza i podstawowa czynność, którą powinniśmy zrobić. Wszystkie kontakty, które są w zasięgu małych rączek, powinny być zabezpieczone specjalnymi wtyczkami, które dla malca będą trudne do ściągnięcia. Dawniej niezwykle popularne były takie gniazdka, które po włączeniu świeciły i przedstawiały jakiś ładny obrazek. Na szczęście dziś zastępuje się to bardziej neutralnymi kolorami, które nie będą zachęcać dziecka do wypróbowania co też tam się kryje. Dzięki temu uchronimy je od potencjalnego porażenia prądem.
Ściany i tapety
Ściana to najlepsza tablica i kartka papieru w jednym. Żadne dziecko nie przepuści okazji, żeby umalować je na swój własny, indywidualny sposób. Niewiele osób pewnie wie, że oprócz zakupienia specjalnych farb, które można czyścić dobrym gadżetem, można też wypróbować specjalny sprej, który tworzy niewidzialną powłokę na ścianie, dzięki czemu chroni ją jeszcze lepiej. Można go zakupić w dobrych sklepach z artykułami do malowania.
Inną problematyczną rzeczą jeżeli chodzi o ściany są naklejki na ścianę, które maluchy uwielbiają odrywać i niszczyć. Rozwiązania są dwa – możemy nie zdobić w ten sposób mieszkania, co jest niepotrzebnym posunięciem, bowiem istnieje sposób drugi, czyli umieszczenie naklejki na ścianę tak wysoko, by dziecko nie mogło jej sięgnąć.
Uwaga na kanty i narożniki!
Dziecko, które dopiero co nauczyło się chodzić, jeszcze długo będzie to robić dość niezdarnie. Jedno potknięcie i krzywda gotowa – można sobie nabić guza na kancie, albo co gorsza rozciąć skórę (uwierzcie, nie chcielibyście z maluchem przechodzić szycia rany). Można temu zapobiec w bardzo prosty sposób – wystarczy w sklepie meblarskim kupić specjalne nakładki i założyć je na wystające rogi. Dzięki ich owalnemu kształtowi maluchowi grozi co najwyżej siniak.
Środki pod specjalnym nadzorem
Bardzo dużo wypadków w domu z udziałem dzieci ma związek z przeróżnymi środkami czystości. Niestety zazwyczaj mają one kolorowe opakowania i zwracają bardzo dużą uwagę małego dziecka, które jeszcze nie wie co mu wolno a czego nie. Dlatego, żeby zapobiec otwieraniu chemikaliów przez dzieci, kup specjalne klipsy, które zakłada się na szafki i tylko dorosły jest je w stanie otworzyć. Takie samo zabezpieczenie można kupić na piekarnik – żeby dziecko w trakcie pieczenie nie otworzyło go i nie poparzyło się.
Bezpieczeństwo dziecka jest dla rodziców priorytetem – dlatego robią oni wszystko, by cały dom był nie tylko funkcjonalny, ale i bezpieczny dla ich pociechy. Jesteśmy przekonani, że kilka powyższych propozycji spełnia obydwie cechy i jest sposobem na skuteczne, a jednocześnie niewymagające użycia radykalnych środków zabezpieczenie malucha przed jego ciekawością świata.
Artykuł powstał przy współpracy z Artiglo.pl