Wiadomo nie od dzisiaj, że wysokie koszty transportu zaburzają funkcjonowanie biznesu, a w drastycznych przypadkach prowadzą nawet do recesji. Problem ten jest jednak stosunkowo słabo omawiany w środowisku motoryzacyjnym. Mówi się, że dobry samochód musi spalać dużo paliwa, ale w stosunku do realiów gospodarczych jest to powiedzenie bardzo przesadzone, które powoduje liczne konsekwencje dla kierowcy. Inflacja jeszcze bardziej zaburza ten proces, a przyjazd na stację benzynową to istny koszmar, który potęguje się praktycznie z każdym nowym dniem. Polska jest w pewnym sensie uzależniona od pośredników, jeżeli chodzi o sprzedaż paliwa. Największe koncerny wykorzystują ten fakt do granic możliwości, a kierowcy, którzy słyszą, że w kraju niby rozwiniętym takim jak nasz za średnią pensję przejadą tylko kilkaset kilometrów mogą czuć się bardzo zawiedzeni. Pod tym względem wypadamy naprawdę bardzo źle i sytuacja pogarsza się przez drastyczne posunięcia rządu w sprawie podatku, który stanowi ogromną część ceny paliwa. W zasadzie obecnie jest on bardzo wysoki we wszystkich rodzajach paliw. Trzeba jak najszybciej pochylić się nad tym problemem, a w kraju tranzytowym tj. Polska ma to szczególne znaczenie.
