Stawianie baniek to stara, sprawdzona metoda lecznicza. Niektóre źródła podają, że ma ponad 5000 lat! Ostatnimi czasy, trochę zapomniana i wyparta przez nowoczesne narzędzia medyczne, dziś wraca do łask. Bańki pomagają na przeziębienia i inne choroby układu oddechowego, na zmęczenie, ból, pomagają na reumatyzm, a nawet poprawiają odporność i krążenie.
Jak stawiać bańki? Niedoświadczonemu użytkownikowi baniek przyda się parę rad, nie jest to jednak tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Obecnie na rynku mamy do wyboru tradycyjne bańki ogniowe oraz bańki nowego typu – bardziej bezpieczne i łatwiejsze w obsłudze, bańki bezogniowe. Zaczynając przygodę z bańkami warto sięgnąć właśnie po nie. Warto dodać, że bańki można stawiać już rocznemu dziecku. Zasada jest prosta – im większy pacjent, tym więcej baniek stawiamy i tym dłuższy może być okres, który chory spędzi pod bańkami. Małym dzieciom z reguły wystarczą cztery, a nawet dwie bańki. Dorosły może ich mieć nawet dwadzieścia. Wybór miejsca do stawiania baniek zależy od przyczyny ich stawiania. Najczęściej są to choroby układu oddechowego. W takiej sytuacji rozmieszczenie baniek będzie na plecach.i bokach klatki piersiowej. W sytuacji leczenia bólu bańkę stawiamy w miejscu, które boli. Przed zabiegiem skórę, która będzie potraktowana bańkami warto posmarować kremem, by nie była tak napięta. Dobrze to zrobić zwłaszcza dzieciom, które posiadają delikatny naskórek. Jak wspomniano wyżej – czas dostosowujemy do wieku pacjenta. U dzieci wystarczy pięć, do dziesięciu minut, dorośli mogą spędzić w ten sposób piętnaście, do dwudziestu minut. Niektóre źródła podają, że warto stawiać bańki co drugi dzień, a okres, kiedy są stawiane, spędzić w domu aż do trzeciego dnia po zakończeniu kuracji. Nie wszyscy lekarze się z tym zgadzają – niektórzy specjaliści nie widzą konieczności pozostawania w domu, warto jednak to rozważyć, tym bardziej, że chory organizm jest osłabiony. Jeśli nie ma takiej konieczności, dobrym pomysłem będzie odpoczynek w domu aż do powrotu pełni sił.
