Sklep z zabawkami to nie tylko budynek, do którego przychodzimy zrobić zakupy. Dla dzieci to miejsce magiczne, w którym na każdym kroku coś zaskakuje i zachwyca. Jak z tego wynika, wycieczka do takiego sklepu może być całkiem niezłym pomysłem.
Dlaczego warto wybrać się do sklepu z zabawkami?
Sklep z zabawkami jest dla małego dziecka niczym kraina czarów. Niejeden maluch nawet sobie nie wyobraża, jak zróżnicowane i zaskakujące pomysłowością mogą być niektóre zabawki, rozgląda się więc potem z otwartą z zachwytu buzią wśród pólek. Oferta dobrych sklepów zabawkowych, jak na przykład https://www.urwis.pl/, jest bardzo bogata, dziecko więc nieprędko się znudzi. Takie doświadczenie może sprawić mu dużo radości.
Dla nas z kolei jest to okazja, aby lepiej poznać nasze dziecko. Możemy oddać mu inicjatywę – niech to ono „oprowadzi” nas po sklepie, wybierając kolejność zwiedzania działów. W ten sposób możemy nawet odkryć u naszej pociechy takie rzeczy, o których dotąd nie wiedzieliśmy.
Obserwujmy, jakie zabawki najbardziej dziecko zaciekawiają. Którym z nich poświęca najwięcej uwagi i czasu? Dzięki temu dowiemy się, co najbardziej je interesuje. To dobra baza do zastanowienia się, w jaki sposób można te dziecięce zainteresowania wykorzystać, by odbyło się to z pożytkiem dla rozwoju malucha.
Jak przygotować się do wizyty?
Nie nastawiajmy się z góry na pośpiech. Dajmy dziecku dużo czasu na spacerowanie między półkami i podziwianie wyłożonych na nich dóbr. To, w jaki sposób przebiegać będzie ta wizyta, zależy w dużej mierze od charakteru naszego dziecka. Czy szybko się nudzi, a może wręcz przeciwnie? Jak reaguje na duże natężenie bodźców (bo tych w sklepie z zabawkami będzie przecież co niemiara)?
Jeżeli nasze dziecko jest nadwrażliwe na bodźce, lepiej nie planować długiej wizyty – w takim wypadku krótsze lecz częstsze wycieczki sprawdzą się lepiej. Musimy też wziąć pod uwagę, jak nasze dziecko zwykle zachowuje się w sklepach, czy też ogólnie wtedy, kiedy wychodzimy z nim do ludzi. Czy nie ma problemu z przestrzeganiem przyjętych norm w takich wypadkach? A może trzeba mu przypomnieć zasady zachowania się w sklepie?
Czy kupić coś dziecku podczas wizyty w sklepie z zabawkami?
Oczywiście wybierając się na taką wycieczkę trzeba się też liczyć z jej jednym nieuniknionym skutkiem – dziecko na sto dwadzieścia procent będzie chciało, żeby mu kupić jakąś zabawkę. Albo dwie. Albo trzy. A najlepiej wszystkie. I co w takiej sytuacji? Pozostać niezruszonym, czy pójść na jakieś ustępstwo?
Ostateczna decyzja w tej kwestii należy oczywiście do rodzica, trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dla niejednego dziecka wizyta w sklepie zabawkowym bez żadnego zakupu to jak wyrafinowana tortura. No bo jakże to tak – zabieramy je w takie magiczne miejsce, by mogło sobie pooglądać te wszystkie wspaniałości, i jednocześnie każemy pogodzić się ze świadomością, że żadną z tych zabawek nie będzie mogło się pobawić w domu? To tak, jakbyśmy wybrali się do cukierni, będąc na ścisłej diecie, oglądali i wąchali słodkości, wiedząc, że nie możemy sobie pozwolić nawet na małego gryza.
Jakąś zabawkę dobrze jest więc kupić – po części dlatego, by sprawić radość dziecku, a po części, bo i właściciel sklepu coś chyba powinien z tego mieć, że urządzamy u niego wycieczkę. Nie powinno się jednak pozwolić, by dziecko nam weszło na głowę – nie możemy kupić mu wszystkiego, czego zapragnie. I warto dać mu to jasno do zrozumienia i położyć na to nacisk już na początku, by wiedziało, że może mu się podobać wiele zabawek w sklepie, ale nie może ich wszystkich zabrać do domu.
Trzeba wyznaczyć limit, na przykład obiecać dziecku, że będzie mogło wybrać jedną zabawkę, albo że do rozdysponowania macie konkretną sumę pieniędzy, której absolutnie nie możecie podczas tej wizyty przekroczyć.
Takie podejście do rzeczy może mieć dobry wpływ na kształtowanie charakteru dziecka. Nauczy się ono trudnej sztuki dokonywania wyborów – wartościowania poszczególnych opcji i podejmowania najlepszej dla siebie decyzji.