Po upalnym lecie i ciepłej jesieni nastała mroźna zima. Pięknie oszronione szyby, ziemia pokryta białym puchem czy zamarznięte jeziora to bez wątpienia cechy tej pory roku. Cieszymy się z ładnego widoku z okna, ale niestety dla wielu z nas jest to też czas przeziębień. Męczy nas katar, kaszel, ból mięśni i gorączka, a wtedy nic, żadne, nawet najpiękniejsze widoki za oknem nie zrekompensują nam złego samopoczucia. Gdy dopadnie nas przeziębienie od razu zastanawiamy się co na ból ucha, kaszel i katar może nam pomóc. Ratunku zwykle szukamy w najbliższej aptece. Zaopatrujemy się tam w kilka, najlepszych i najskuteczniejszych, zdaniem farmaceuty, syropów, maść przeciwbólową, środki obniżające gorączkę i olejki do inhalacji i udajemy się do domu, pełni wiary i nadziei, że następnego dnia obudzimy się zdrowi i gotowi do pracy. Niestety, nic bardziej mylnego, ponieważ walka z przeziębieniem zawsze musi potrwać kilka dni i nie pomogą tu nawet najnowocześniejsze medykamenty. Zwykle trzeba zaufać doświadczeniu poprzednich pokoleń i sięgnąć do receptur, jakie niegdyś stosowały nasze babcie i prababcie.
W pierwszej kolejności należy wygrzać się w łóżku i pozwolić sobie na słodkie lenistwo, bez wychodzenia z domu. Warto również przyrządzić domowe, w pełni naturalne syropy, pomagające zwalczać wszelkie oznaki przeziębienia. Największą popularnością do dnia dzisiejszego cieszy się syrop z cebuli z dodatkiem miodu, winko czosnkowe, a także gorąca woda z miodem i cytryną. Niektórzy wierzą również, że bardzo pomocne w zwalczaniu wszelkich chorób jest postawienie baniek.
