Nie wiem, ile już diet wypróbowałam. Jest ich taka masa, że teraz nawet trudno mi zliczyć, ile z nich sprawdziłam na sobie. wiele z nich było szkodliwych. Schudłam głodząc się niemiłosiernie, by za tydzień odzyskać kilogramy i to z nawiązką! Tak kończyła się każda kolejna dieta.
Obecnie mam trzydzieści kilogramów nadwagi i powoli tracę nadzieję na idealną wagę. zaczynam cierpieć na dolegliwości związane z dodatkowymi kilogramami. Muszę coś z sobą zrobić!
Usiadłam po raz kolejny do komputera, ale nie bardzo wierzyłam, że znajdę dietę- cud. Po godzinie surfowania trafiłam na wpis- cebula a odchudzanie. Cebula odchudzająca? używałam jej jako składnik potraw w dietach, ale nie myślałam, ze jest dieta cebulowa. To była nowość i to, czego szukałam!
Zaczęłam szukać wszelkich informacji na temat cebuli. Okazało się, ze warzywa cebulowe są niskokaloryczne. Dieta na nich oparta, to jakby „spalacz kalorii”. Dodatkowo ma składniki, które wzmacniają i uodparniają organizm! Pomyślałam,że byłoby fantastycznie zarówno schudnąć, jak i poprawić stan zdrowia. Wymarzona dieta dla mnie. Co prawda przeczytałam, że dieta najlepiej służy osobom z niewielką nadwagą, ale dla mnie utrata kilku kilogramów i zdobycie odporności, było i tak bezcenne.
Dieta cebulowa powinna trwać dwa, trzy tygodnie. jej podstawę stanowią warzywa cebulowe, czyli wszystkie gatunki cebul, por, szczypior oraz czosnek. Wszystkie są bogate w witaminę C i witaminy z grupy B.
Opracowałam wszystkie swoje posiłki zgodnie z zaleceniem, aby jeść pięć razy dziennie. Cztery posiłki powinny składać się głównie z warzyw cebulowych. Najlepiej spożywać je w postaci surowej lub ugotowanej. Nie powinno się ich smażyć. Żeby dieta była skuteczna, należy ograniczyć spożycie produktów bogatych w tłuszcze i węglowodany. Warzywa cebulowe odchudzają bo mają mało kalorii. Najwięcej ma ich czosnek, dlatego lepiej ograniczyć jego stosowanie.
Cieszyłam się, że dieta wypada w wakacje, bo pracując z dziećmi, wolałabym nie pachnieć cebulką i czosnkiem.
Przygotowałam sobie kilka pysznych przepisów na bazie cebuli. Śniadanie zjadałam zwykle w postaci muesli z jogurtem naturalnym. Inne posiłki komponowałam z cebulką. Wypróbowałam cudowny chłodnik z pora i cukinii. Inna ulubiona potrawa to zupa cebulowa z jabłkiem i musztardą. Ponieważ lubię tarty- włączyłam do diety tarte cebulową z pieczarkami. zamieniłam mamkę pszenną na razową i dodałam płatków owsianych do ciasta. Tę tartę pokochała cała moja rodzina.
Na przekąskę piekłam sobie ciasteczka cebulowe. Wykorzystywałam w daniach rożne zioła ograniczając jednak sól. Kto nie jadł nigdy zupy porowej z amarantusem, niech żałuje- pycha! Aby mój jadłospis nie był monotonny, spróbowałam także duszony szpinak z czosnkiem, cebularze w wersji bez maki pszennej, sałatkę z rukoli i pora, pikantne ciastko cebulowe, sałatkę z pory, jajek, piersi z kurczaka i kukurydzy. Jak widać- nie mogłam być głodna. Pięć posiłków powodowało, ze nie czułam głodu. Połam wodę i herbaty ziołowe. Poza tym zaczęłam spacerować. Wspomaganie diety jest bardzo ważne, bo przestajemy skupiać się wyłącznie na jedzeniu.
Po dwóch tygodniach schudłam sześć kilo. Może ktoś powie, że to mało, ale czuję się świetnie i mam zamiar dalej dbać o siebie!
[Głosów:0 Średnia:0/5]