„W zdrowym ciele zdrowy duch” mówi stare porzekadło i trudno się z tym nie zgodzić. Można jeszcze dodać, że zdrowy duch wpływa na zdrowie całego ciała. Zajmijmy się autosugestią jako środkiem wspomagającym leczenie. Nie od dzisiaj wiadomo, że zdrowie w dużej mierze zależy od dobrego samopoczucia i odwrotnie. Najczęściej nie zdajemy sobie nawet sprawy jak bardzo mocno zintegrowane są razem umysł i ciało. Najlepszym przykładem niech będzie efekt placebo, kiedy to „leczenie” powinno pozostawać zupełnie bez wpływu na zdrowie, a jednak przynosi znaczną poprawę lub wręcz uzdrowienie. Mamy tu dowód na to, jak ogromny wpływ na organizm ma mózg – centralny komputer, zawiadowca i koordynator reszty ciała. To niesamowite, a momentami nawet przerażające jak potężny wpływ na sprawy fizyczne zdrowie może mieć coś tak nienamacalnego i nieuchwytnego jak myśl. Sceptycy homeopatii uważają, że ta metoda leczenia opiera się tylko i wyłącznie na efekcie placebo. Z tego powodu rząd Wielkiej Brytanii od kilku lat nie refunduje tego typu leków. Siła sugestii jest niesamowita więc uśmiechajmy się do siebie jak najwięcej, bo śmiech to zdrowie i nie ma w tym ani odrobiny przesady. Pozytywne nastawienie do świata pomaga bowiem walczyć z przeciwnościami dnia codziennego, jak również z dręczącymi nas przypadłościami zdrowotnymi. Nie marnujmy więc życia na melancholię i cieszmy się zdrowiem, życiem i każdą chwilą, jaka została nam dana. Myślmy zawsze o tym, że szklanka jest w połowie pełna, a nie do połowy pusta. Bądźmy dla siebie wyrozumiali, a podziękują nam za to nie tylko bliscy ludzie, ale także nasze zdrowie.
