O baby blues zrobiło się głośno kilka lat temu. Syndrom ten jest specyficznym stanem emocjonalnym, w jakim znajduje się młoda mam, która musi podjąć nowe obowiązki. Często baby blues mylony jest z depresją poporodową. Jednak lekarze przestrzegają, aby tak tego nie robić. Depresja poporodowa jest chora, która ma o wiele intensywniejszy przebieg i silniejsze objawy, a także trwa znacznie dłużej. Co więcej, o ile depresję poporodową leczy się farmakologicznie, o tyle baby blues nie wymaga takich zabiegów. Zobacz jak radzić sobie z baby blues.

Przyczyny baby blues

Lekarze jako przyczyny baby blues podają nagłą zmianę sytuacji kobiety. Często jako przyczynę baby blues podaje się również  wahania hormonalne, jakim podlega kobieta po porodzie.

Na syndrom ten narażone są panie, które rodziły po raz pierwszy i którym obowiązki macierzyńskie jawią się jako wyzwanie nie do pokonania. Występuje on również u kobiet, które do końca ciąży były aktywne zawodowo i żyły na najwyższych obrotach. Nagłe zwolnienie tempa życia i konieczność poświecenia się dziecku rodzi gorycz i smutek, a także poczucie straty oraz pustkę. Specjaliści mówią również, że baby blues często dotyka mam, które zdecydowały się na samotne rodzicielstwo.

Objawy baby blues

Objawy baby blues często mylone są z depresją poporodową. Faktycznie część z nich może ją przypominać. Należy jednak pamiętać, że są one mniej intensywne niż w przypadku choroby depresyjnej. Trzeba też wiedzieć, że syndrom baby blues nie został zakwalifikowany jako choroba, jest to raczej zespół objawów, które mogą wystąpić w okolicach 3-5 doby po porodzie.

Najczęstsze objawy baby blues to: poczucie winy, że jest się złą matką, smutek i przygnębienie, poczucie, że nie podoła się obowiązkom macierzyństwa, nerwowość i lękliwość, niecierpliwość, irytacja, płaczliwość, problemy z koncentracją oraz pamięcią, silne wahania nastroju, problemy ze snem połączone ze stałym zmęczeniem i uczuciem wyczerpania, nieradzenie sobie z obowiązkami domowymi i opieką nad dzieckiem. Kobiety, które borykają się z syndromem baby blues, często też nie odczuwają radości z narodzin malucha oraz wejścia w nową rolę życiową. Co więcej, w takcie baby blues może wystąpić chęć oddania dziecka innej osobie na wychowania.

Jak radzić sobie z baby blues?

Syndromu baby blues nie leczy się farmakologicznie ani psychiatryczni. Kobiety, które się z nim borykają, muszą natomiast być otoczone szczególną opieką rodziny i przyjaciół. Dobrze, jeśli w pierwszych dniach mogą otrzymać pomoc w opiece nad dzieckiem i być odciążone od niektórych obowiązków. Rodzina powinna wykazać się dużą cierpliwością, serdecznością i zrozumieniem, a także nie lekceważyć odczuć młodej mamy. Duże znaczenie ma tu rozmowa z życzliwą osobą, która trudny macierzyństwa ma już za sobą. Mama, treściowa czy przyjaciółka powinny utwierdzić młodą mamę, że nie ma rodziców idealnych oraz dać czas kobiecie po porodzie na podzielenie się swoimi rozterkami i obawiam.

Lekarze podpowiadają również, że z szybkim uporaniem się z baby blues pomoże duża dawka odpoczynku oraz kontakt z innymi osobami. Młoda mama nie powinna zamykać się w czterech ścianach i jedynie zajmować maluchem. Ważne jest wychodzenie do ludzi, chociażby na zakupy czy do parku. Dobrze jest też znaleźć chwilę na drobne przyjemności, które sprawiają radość np. przeczytanie książki czy obejrzenie serialu.

Baby blues to  okres, w którym młoda mam przygotowuje się i dostosowuje do nowej roli. Niepewność i wątpliwości są tu sprawą naturalną. Jednak z każdym dniem powinno być coraz lepiej, a kobieta powinna dostrzegać coraz więcej zalet macierzyństwa. Jeżeli okres spadku samopoczucia się przedłużą, a zły humor pogłębia, należy pilnie skontaktować się z psychiatrą. Przedłużający się baby blues może być bowiem wstępem do depresji poporodowej.

 

[Głosów:0    Średnia:0/5]